Wiele kobiet ma swoje ulubione zapachy; są wśród nich wody perfumowane, wody toaletowe lub mgiełki zapachowe. Mimo to w pewnym momencie nasze ulubione zapachy nam powszednieją. Szukamy innych, ale żadne nam nie odpowiadają. Oczywiście, zawsze możemy sobie zrobić przerwę od perfum. Jest jakieś inne rozwiązanie? Tak. Fragrance layering. Na czym polega warstwowanie perfum i co ma na celu?
Łączone perfumy
Wiele marek kosmetycznych wprowadza do swojej oferty łączone perfumy, na przykład na dzień i na noc. Można stosować je oddzielnie lub równocześnie. Czemu to służy? Taka idea, notabene wcale nie nowa, zapobiega znudzeniu się konkretnym zapachem. Kiedy stosujemy perfumy łączone, poprawiamy samopoczucie sobie, bo pachniemy inaczej niż wszyscy, i wzbudzamy zainteresowania otoczenia, które ma szansę obcować z zupełnie nowym aromatem. Warstwowanie perfum rozwiązuje jeszcze jeden problem ‒ problem ulotności perfum. Jak to możliwe? Jeżeli umiejętnie połączymy ze sobą zapachy, jeden z nich może podziałać na drugi utrwalająco.
Na czym polega fragrance layering?
Trudno określić, kto jest autorem koncepcji fragrance layering, ale wiadomo, że do grona jej zwolenników należy Julia Zangrilli ‒ właścicielka studia perfumeryjnego w Nowym Jorku. Zangrilli nie jest wobec tej metody bezkrytyczna ‒ uważa, że aby uzyskać satysfakcjonujący efekt, należy przestrzegać kilku zasad. Jakich?
Po pierwsze, umiar. Swoją przygodę z fragrance layering warto zacząć od połączenia dwóch zapachów i dopiero z czasem pokusić się o mieszanie większej liczby perfum. Zestawiane kompozycje nie mogą być ciężkie, słodkie ani zróżnicowane w ramach jednego zapachu. Przeciwnie: powinny być proste, delikatne i zbliżone składem, aby nawzajem się uzupełniały.
Kiedy już stworzymy nasz idealny zapach, przetestujmy go na pasku do perfum. Jeżeli jesteśmy zadowolone z efektu, spryskujemy nim czystą i suchą partię ciała ‒ jedną, na przykład nadgarstki. Drugie perfumy dodajemy jeszcze przed wyschnięciem pierwszych, po czym delikatnie rozmasowujemy autorską kompozycję opuszkami.
Jakie nuty można ze sobą łączyć?
Warto sięgać po zapachy, które już na poziomie nazwy określają, jaka nuta w nich dominuje. Idealny kandydat składa się z niewielu komponentów, szczególnie w ramach nut głowy i serca. Te warunki spełniają między innymi zapachy Chanel, Chloé i Toma Forda.
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ bazę fragrance layering musi stanowić jednoznaczny zapach. Zawsze można wspomóc się akordem kwiatowym, ponieważ jest on obecny w większości perfum. Można połączyć ze sobą różne kwiaty albo zapachy, w których występują te same kwiaty, ale w innym otoczeniu. Na przykład orchidea. Jej miłośniczki mogą wybrać kilka fiolek perfum z orchideą jako głównym składnikiem, a pozostałe nuty zapachowe połączą się i stworzą niepowtarzalną woń.
Łączenie zapachów skrajnie różnych także jest możliwe, ale wymaga znacznie większej wprawy. W każdym razie należy unikać warstwowania perfum ciepłych i korzennych, ponieważ są zbyt złożone.
Jak utrwalić perfumy?
Jak wspomnieliśmy, fragrance layering ma na celu nie tylko stworzenie zapachu niepowtarzalnego, lecz także utrwalenie go. Aby się o tym przekonać, należy ulubione perfumy nałożyć na perfumy o zdecydowanej bazie. Innym sposobem na zintensyfikowanie zapachu jest stosowanie kosmetyków w ramach jednej serii. Większość marek kosmetycznych poza swoim ikonicznym zapachem produkuje perfumowane produkty uzupełniające: balsamy, mgiełki i olejki. Należy je aplikować w określonej kolejności, o której informuje producent na opakowaniu.
Dodaj komentarz