Rozjaśnianie włosów z głową. Jak zrobić to tak, żeby nie zniszczyć włosów?

Autor: red. TOP TREND

Rozjaśnianie włosów to jeden z najtrudniejszych zabiegów fryzjerskich. Standardowa koloryzacja, trwała ondulacja czy keratynowe prostowanie nie umywa się do tego, jak dużo umiejętności trzeba mieć, żeby rozjaśnić włosy i przy tym ich nie zniszczyć. O rozjaśnianiu z głową przeczytasz poniżej.

Większość z nas na pytanie, „czy wiesz, czym jest rozjaśnianie włosów”, odpowie, że tak. Prawda jest taka, że mało kto potrafi to wyjaśnić.

Rozjaśnianie – to zabieg, dzięki któremu naturalny kolor włosów staje się jaśniejszy o jeden lub kilka tonów; to możliwe, ponieważ włosy zostają odbarwione, czyli pozbawione naturalnego pigmentu.

Dlaczego rozjaśnianie włosów jest trudne?

Trudność w rozjaśnianiu włosów polega na tym, że do ich odbarwienia potrzebne są naprawdę silne środki chemiczne, które rozchylają łuski włosów i wypłukują z nich melaninę. Potem te łuski trzeba znowu domknąć, żeby włosy nie straciły czegoś więcej niż barwnik m.in. nawodnienia, składników odżywczych. Podczas takiego procesu wiele rzeczy może pójść nie tak:

● możemy zniszczyć wiązania siarczkowe we włosach,
● włosy mogą stać się matowe, suche i łamliwe,
● kolor może wyjść nierówny i żółtorudy,
● pasma mogą stać się zbyt cienkie i słabe.

Rozjaśnianie u fryzjera vs. w domu

Z tego też powodu rozjaśniania włosów należy wykonywać wyłącznie u fryzjerów, którzy mają doświadczenie w blondzie. Potrzebne są odpowiednie środki, które ochronią włosy podczas zabiegu np. popularny Olaplex, do którego łatwiejszy dostęp mają profesjonaliści. Fundamentem są tu oczywiście też umiejętności, których żadna kobieta niezwiązana zawodowo z fryzjerstwem nie ma.

To ważne! Warto być wiernym fryzjerowi, któremu raz zaufamy w kwestii rozjaśniania. Żeby utrzymać blond zabieg trzeba powtarzać, a wybierając tego samego fryzjera, mamy gwarancję, że zna nasze włosy i zrobić to dobrze.

Jeśli mimo to chcesz rozjaśniać włosy w domu, postaraj się przedtem nieco doszkolić. Czytaj dużo na stronach internetów poświęconych fryzjerstwie, oglądaj tutoriale i sprawdzone poradniki np. stworzone przez profesjonalistów z branży. Pamiętaj, że ryzykujesz wiele…

Przygotuj swoje włosy na rozjaśnianie!

Nie każdy może sobie pozwolić na blond. Rozjaśnianie to zabieg bardzo obciążający włosy, więc można wykonać go tylko na włosach, które są w dobrej kondycji. Im zdrowsze i mocniejsze, tym lepiej. Przygotować włosy na zabieg rozjaśniania da się na wiele sposobów. Co możesz zrobić?

  1. Stosuj naturalne olejki np. arganowy o działaniu regenerującym.
  2. Zregeneruj zniszczone włosy, używając np. maski keratynowej.
  3. Nie zapominaj o nawilżaniu odżywką z humektantami.
  4. Chroń włosy przed słońcem: olejami, mgiełką lub… kapeluszem!
  5. Podetnij zniszczone końcówki, które osłabiają włosy.

Rozjaśnianie włosów – nigdy od razu

Warto nastawić się jednak przede wszystkim na to, że nie da się zmienić kasztanowych włosów w platynowy blond na jednej wizycie fryzjerskiej. Chyba że kosztem przepalonych, zniszczonych włosów.

Rozjaśnianie z reguły przeprowadza się serią zabiegów, podczas których stopniowo pozbawia się włosy barwnika i tonuje kolor. Im ciemniejsze naturalne włosy, tym dłużej potrwa dojście do jasnego blondu o satysfakcjonującym nasze oko odcieniu. Wymaga to delikatności, cierpliwości i precyzji w działaniu, stąd pomoc specjalisty jest niezbędna.

Jak bardzo rozjaśniać włosy?

Przyjęło się, że bezpiecznie jest rozjaśnianie włosów o 2-3 tony. Nie tylko bezpieczne dla włosów, ale też dla nas, bo gdybyśmy jednak chcieli wrócić do naturalnego koloru, odrost nie będzie aż tak kontrastowy i łatwiej będzie nam przejść przez ten etap. Z drugiej strony nie ma żadnych ograniczeń w kwestii możliwości – jeśli się uprzemy, rozjaśnimy nawet czarne włosy do jasnego blondu. Warto jednak przemyśleć wszystkie plusy i minus tego rozwiązania i cenę, jaką możemy za to ponieść np. zniszczone włosy, których nie sposób odbudować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *