Pielęgnacja włosów to wyzwanie. czasami nie pomaga im nic, pomimo tego,że testujesz wiele kosmetyków i często te z najwyższej półki. Jeśli Twoje włosy wciąż wyglądają nijako, choć wkładasz wiele wysiłku w ich pielęgnację – sprawdź, czy nie popełniasz któregoś z niżej opisanych błędów. Być może to nie w kosmetykach tkwi przyczyna ich złego stanu, ale w dziwnych praktykach pielęgnacyjnych, o których nie wiesz, że niszczą włosy.
Podczas pielęgnacji włosów nie da się oczywiście całkowicie wykluczyć wielu czynników powodujących ich niszczenie, ale znaczna część można po prostu ograniczyć. Okazuje sie ze wielel kobiec wciąz nie ma świadomości tego, jak wiele czynników mocno niszczy włosy. Pamiętaj, że każdy włos jest inny i to, co jednym włosom nie szkodzi albo powoduje minimalne straty, dla innych jest przysłowiowym gwoździem do trumny.
Jak zregenerować włosy – sprawdź, co je niszczy
1. TRWAŁA ONDULACJA I ROZJAŚNIANIE WŁOSÓW
Zarówno rozjaśnianie włosów, jak i trwała ondulacja to wciąż często wykonywane zabiegi w salonach fryzjerskich. Niestety nie pozwalają one długo cieszyć się ładnymi, zdrowymi włosami. Obydwa zabiegi, upiększają włosy, ale na krótko. W efekcie już po miesiącu lub dwóch wysuszają włosy. Warto mieć świadomość, że rozjaśnianie włosów trwale uszkadza łuski włosów, a tego już niestety nie będziesz w stanie uratować. Uszkodzenia po rozjaśnianiu czy trwałej są nie do odwrócenia: ratuje Cię jedynie obcięcie zniszczonych włosów.
2. FARBOWANIE WŁOSÓW
To kolejny bardzo popularny, powszechny zabieg, który niszczy włosy. Farbowanie jest z pozoru niewinne, a włosy przez około 3-4 tygodnie wyglądają pięknie. Jednak farby dostępne w drogeriach – nawet te najdroższe i najbardziej prestiżowe, opisywane przez producentów jako „bezpieczne” zawierają amoniak lub czarny barwnik zwany PPD. Co to oznacza dla włosów? Już po kilku tygodniach stają się osłabione, przesuszone, łamliwe. Farbowanie sprawia, że końcówki się rozdwajają, a włosy tracą wodę z wnętrza, stają się szorstkie i napuszone, a kolor oczywiście blaknie. Dlatego farbujemy włosy regularnie, mniej więcej co miesiąc, a tym samym niszczymy je sukcesywnie. Dlatego im częściej farbujesz włosy, tym bardziej przyczyniasz się do ich zniszczenia, a kosmetyki do pielęgnacji włosów działają słabiej.
3. PRODUKTY DO STYLIZACJI I ODŻYWKI Z ALKOHOLEM
Alkohol to Twój wróg – głoszą reklamy społeczne. Oczywiście jeśli chodzi o pielęgnację włosów… nie jest to do końca prawdą. Te w produktach do włosów dzielą się a te dobre, które ułatwiają wchłanianie aktywnych, regenerujących substancji, oraz na złe, które niszczą włosy i wysuszają skórę głowy. Warto pamiętać, które z nich przyczyniają się do wysuszania skóry głowy oraz włosów. Gdy następnym razem udasz się do drogerii po kosmetyk do stylizacji lub odżywkę włosów, sprawdź, czy nie zawiera on takich substancji jak: alcohol denat, benzyl alcohol, SD alcohol lub wszelkie zaczynające się od “isporopanol”. Włosy bardzo od nich niszczeją, stają się matowe, kruche, pozbawione sprężystości i z każdym dniem coraz trudniej jest je układać.
4. CZĘSTE UŻYWANIE LOKÓWKI LUB PROSTOWNICY
Wiele osób nie ma świadomości, że gorąco emitowane przez prostownicę lub lokówkę po prostu pali włosy. Tracą one wodę z wnętrza, stają się matowe, suche, sztywne i łamliwe, a wiązania siarczkowe w ich wnętrzu mieszczą się bezpowrotnie.
Takie włosy stają się bardzo podatne na uszkodzenie, ich łuski mocno się rozchylają a porowatość wzrasta ekstremalnie. Silnie popalone włosy są nie do odratowania. Prostowanie i kręcenie włosów rób tylko w wyjątkowych sytuacjach, na co dzień oszczędzaj włosom takiego ekstremum.
5. SUSZENIE GORĄCYM POWIETRZEM Z SUSZARKI
Podobnie jak prostownica czy lokówka, suszarka również nie jest tak niewinnym gadżetem, jakby się zdawało. Gorący nawiew emitowany przez suszarkę nie tylko wysusza i osłabia pasma, ale również zakłóca prawidłową pracę gruczołów łojowych w skórze głowy. Efekt: przesuszony i podrażniony lub nadmiernie przetłuszczający się skalp. Pamiętaj, aby do suszenia włosów wybierać zawsze jak najniższą temperaturę. Chłodny nawiew pomaga w stylizacji i doskonale nabłyszcza włosy, ponieważ domyka ich łuski.
6. TARCIE WŁOSÓW RĘCZNIKIEM I INNE USZKODZENIA MECHANICZNE
Nie zdajemy sobie sprawy, że wycierając włosy w ręcznik, mocno uszkadzamy ich zewnętrzne struktury, czyli nadwyrężamy ich łuski i sprawiamy, że łatwiej go zniszczyć. Najlepiej, zamiast trzeć je po kąpieli – delikatnie odciśnij je w ręcznik. Dzięki temu uchronisz je przed połamaniem.
Podobnie jak ręcznik działają na włosy wszelkie inne uszkodzenia: Plastikowe szczotki i grzebienie do włosów z ostro zakończonymi ząbkami nie są zatem dobrymi akcesoriami do czesania włosów, ponieważ plączą, szarpią, wyrywają i osłabiają włosy. najbardziej szkodzą, gdy rozczesujemy nimi wilgotne włosy. Często sprawiają też, że pasma mocno się elektryzują. Dobrym rozwiązaniem jest zakup grzebienie z naturalnego tworzywa, np. z drewna lub szczotki naturalnego włosia.
7. NIEKORZYSTNE DZIAŁANIE CZYNNIKÓW ATMOSFERYCZNYCH
Palące słońce, silny wiatr, opady deszczu i mróz bardzo mogą bardzo szybko zniszczyć włosy.Do tego dochodzą toksyny z powietrza i unoszący się nad miastem smog. Aby zabezpieczyć pasma przed niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych, sięgaj po naturalne olejki – tylko one mają tak silną zdolność regeneracji i tworzą na powierzchni włosa niewidzialną tarczę, która zabezpieczy je przed niszczeniem.
8. NIE STOSOWANIE ODŻYWKI DO WŁOSÓW
Ostatnimi czasy panuje trend na minimalizm w kosmetykach. Jest on dobry, ponieważ nadużywanie różnych produktów pielęgnacyjnych bardzo rozregulowuje skórę. W przypadku włosów na dobre wyjdzie im, jeśli zrezygnujesz z codziennej dawki kosmetyków do stylizacji, ale nigdy z tych do pielęgnacji. Kluczem do sukcesu jest dobrze dobrana odżywka czy olejek, a nie ich brak.
Odżywianie włosów to absolutna podstawa pielęgnacji. Pamiętaj, że samo mycie szamponem nie wystarczy, aby cieszyć się pięknymi włosami. Aby rosły one zdrowe, silne i nie niszczały, należy je regularnie odżywiać.
9. SPANIE Z MOKRYMI WŁOSAMI
To największy grzech i “zbrodnia” na włosach! Tuż po umyciu wilgotne włosy są bardziej miękkie i rozpulchnione, zatem bardziej podatne na niszczenie.
Łuska włosa, która przez całą noc jest ocierana o poduszkę ulega szybszemu i niszczeniu; zabrzmi to jak z podręcznika medycznego, ale przez noc dochodzi wtedy do złamań i silnych otarć na powierzchni. Kondycja takiego włosa w ciągu kilku godzin snu może ulec szybkiej degradacji, a my budzimy się z tzw sianem na głowie, czyli fryzurą, której nijak nie da się ujarzmić. Rozwiązaniem jest upinanie włosów przed snem w luźny koczek. Idealnie byłoby je również choć trochę wysuszyć przed pójściem spać.
Powyższe 9 czynników w znacznej mierze przyczynia się do niszczenia włosów. Sprawdź, czy nie popełniasz któregoś z nich i wypróbuj opisane rozwiązania – być może wkrótce Twoje włosy powrócą do wspaniałej formy.
Dodaj komentarz