Kobieta, która chce mieć krótkie rzęsy… po prostu nie istnieje! Donatella Versace twierdziła wręcz, że maskary nigdy nie jest wiele i z pełną nonszalancją dokładała kolejne warstwy na rzęsy.
Nam oczywiście nie zależy na tym, by wyglądać aż tak awangardowo jak ona. Jeśli marzą Ci się rzęsy pomalowane tak romantycznie, jak przysłowiowe skrzydła motyla wiedz, że jest to wykonalne. Tuszem do rzęs możesz stworzyć makijaż, dzięki któremu małe włoski będą wyglądały jak po wizycie w salonie. Rzęsy w 3D dzięki maskarze? Podpowiadamy, jak (i czym) je umalować.
Rzęsy 3D – jak uzyskać taki efekt w makijażu?
Malowanie rzęs to sztuka – łatwo przesadzić i zamiast romantycznego, zjawiskowego looku zafundować sobie grube i nieestetycznie wygalające pajęcze nóżki, które swym kształtem wcale już nie przypominają rzęs. Jak uzyskać zniewalający efekt w makijażu?
1. Dobry warsztat pracy to podstawa. Zwracaj uwagę na to, jaki tusz do rzęs kupujesz i nie zadowalaj się produktami niższej jakości i o wątpliwym składzie. Zawsze warto sprawdzić, czy maskara nie zawiera zbyt wielu kontrowersyjnych syntetyków w składzie.
2. Spiralka w tuszu czyli narzędzie artysty: dobrze, jeśli jest silikonowa, wykonana z delikatnych włosków równomiernie rozłożonych na całej główce. Nie powinny mieć one zbyt szerokiego rozstawu ani być zbyt grube, ponieważ posklejają rzęsy. Spiralka powinna je rozczesywać, stylizować i oczywiście dotrzeć nawet do tych najmniejszych. Zwężenia na obu jej końcach z pewnością pomogą pomalować całą linię oka i nie ubrudzić przy tym powieki.
3. Trik „na ryż” – a dokładniej na ryżową mąkę. Jeśli chcesz, aby tusz zbudował większą objętość rzęs możesz wykorzystać mąkę ryżową jako naturalny, nie niszczący włosków „primer” pod maskarę. Proteiny ryżu odżywią przy okazji rzęsy i dostarczą im cennego białka, z którego zbudowane są włoski.
Ryżowego primera dodającego objętości możesz użyć na 2 sposoby:
- przypudruj mąką ryżową suche, niepomalowane rzęsy, a następnie pomaluj je tuszem;
- nałóż pierwszą warstwę maskary i delikatnie przypudruj ją ryżową mąką zanim jeszcze tusz zaschnie. Następnie nałóż drugą warstwę. Efekt rzęs w 3D zapewniony!
4. Pracuj na mokrym tuszu – jeśli zależy Ci na zbudowaniu objętości – z nałożeniem drugiej warstwy nie czekaj, zanim tusz zaschnie. Nakładaj je jedna za drugą, aby formuła maskary precyzyjnie otoczyła rzęsy i dobrze je rozdzieliła, budując jednocześnie efekt wachlarza rzęs.
5. Zyg-zak. To jeden z najlepszych ruchów podczas malowania rzęs maskarą. Przyłóż spiralkę u samej podstawy włosków tak, aby złapał się każdy, nawet najkrótszy z nich. Teraz ciągnij szczoteczkę ku górze i jednocześnie lekko ruszaj nią na boki. Spiralka nie tylko dokładnie pokryje każdą rzęsę maskarą, ale również precyzyjnie je porozdziela tworząc na oku efekt multi-rzęs.
6. Grzebyczek w wersji mikro. Jeśli z jakiegoś powodu (najczęściej przez niedopracowany skład tuszu) Twoje rzęsy się posklejały – sięgnij po specjalny, maleńki grzebyk do rzęs i delikatnie rozczesz włoski. Najlepiej jeśli zrobisz to, gdy rzęsy są wciąż jeszcze wilgotne od tuszu – zastygła maskara może się osypać z rzęs pod wpływem grzebyka.
Grzebyczek do rzęs z powodzeniem możesz zastąpić również dokładnie umytą szczoteczką z nieużywanej już maskary.
7. Czarna kredka do oczu. Ten drobny trik sprawi, że cała linia rzęs optycznie się zagęści: zanim pomalujesz je tuszem sięgnij po dobrze zaostrzoną czarną kredkę i delikatnie namaluj na linii rzęs czarną kreskę. Staraj się, aby grafit kredki docierał do przestrzeni między rzęsami i wypełnił je czarnym kolorem. Ten trik da Ci rzęsy w 3D dosłownie w jednej chwili.
Teraz pomaluj rzęsy tuszem: kredka sprawiła, że cała linia rzęs wygląda na ciemniejszą, a rzęsy na gęściejsze. Podobny efekt uzyskasz zaciemniając delikatnie dolną linię rzęs.
Dodaj komentarz